ZUCHOWE PÓŁKOLONIE

         Uwieńczeniem całorocznej pracy zuchów w roku szkolnym 2017/2018 były zorganizowane w  czerwcu, już po zakończeniu roku szkolnego, półkolonie. Był to tydzień spędzony na wspólnych wyjazdach, śpiewie i dobrej zabawie. Pierwszego dnia wyruszyliśmy do zaprzyjaźnionego pana leśniczego Tomasza, który oprowadził nas po lesie, a przy tym zdradził jego różnorodne tajemnice. Po wspólnym ognisku z kiełbaskami wyruszyliśmy do Parku Linowego, na którym szaleliśmy ile tylko mieliśmy sił. Drugi dzień rozpoczęliśmy od dłuższej podróży busem, aż do Łodzi. Tam udaliśmy się na spacer po ZOO, by zobaczyć niecodzienne okazy zwierząt. Będąc w Łodzi odwiedziliśmy również Park Trampolin.
Z pewnością był to najlepszy punkt wycieczki!!! Trzeciego dnia trenowaliśmy swoje umiejętności pływackie na basenie w Rawie Mazowieckiej pod czujnym okiem pana ratownika. Następnie udaliśmy się do Tomaszowa Mazowieckiego, by spotkać się z Panią Patrycją w kawiarni „Wenecja”. Nauczyliśmy się tam przyrządzać pyszne desery lodowe oraz dekorować kawę. Czwarty i piąty dzień półkolonii to Zielona Noc, czyli nocowanie w szkole. Rozpoczęło się od zbiórki i odśpiewania zuchowych piosenek. Następnie udaliśmy się na spacer po Ujeździe. Gdy wróciliśmy na miejsce zbiórki zorganizowaliśmy zuchową strefę kibica, by wspólnie oglądać grę polskiej drużynie piłkarskiej. Wieczorem odwiedziła nas pani Marta i pomalowała nam buzie oraz w prezencie dała nam rozmaicie skręcone balony. Oczywiście nie mogło zabraknąć gier, wspólnych zabaw i podchodów. Gdy się ściemniło udaliśmy się na ognisko z kiełbaskami i nocny zwiad, na którym było bardzo, bardzo, bardzo strasznie J Po spacerze nie byliśmy jeszcze zmęczeni, więc potańczyliśmy na dyskotece
i dopiero położyliśmy się spać. Z samego rana odbyła się gimnastyka i śniadanko. Posłuchaliśmy opowieści o Sopuchu w ramach realizacji programu profilaktycznego „Cukierki” i przespacerowaliśmy się na pobliski plac zabaw, by jeszcze chwilę spędzić ze sobą czas. A potem powrót do domu i czekanie na następne półkolonie...